Pracowity weekend straży miejskiej. Pościg na ul. Pocztowej

W niedzielę tuż po północy patrol składający się ze strażnika miejskiego i policjanta otrzymał zgłoszenie, że na ul. Pocztowej w dość dziwny sposób porusza się samochód marki toyota. Kierowca jeździł autem po całej szerokości jezdni, czym zagrażał bezpieczeństwu innym uczestnikom ruchu. - Po dojechaniu na miejsce patrol od razu zauważył wskazane mu przez dyżurnego auto. Światłami błyskowymi patrol dał znak kierującemu, by zjechał na pobocze. Wtedy kierujący dodał gwałtownie gazu i zaczął oddalać się w kierunku ul. Harcerskiej. Policjant włączył w pojeździe światła świetlne i błyskowe, jednocześnie informując przez radio o całej sytuacji dyżurnego. Mieszany patrol udał się w pościg za kierującym, który nie reagował na polecenia zatrzymania się wydawane mu za pomocą sygnałów świetlnych, dźwiękowych oraz przy pomocy megafonu. Kierujący toyotą cały czas poruszał się od lewej do prawej krawędzi jezdni zagrażając bezpieczeństwu innym uczestnikom drogi oraz uniemożliwiając wyprzedzenie go przez radiowóz – informuje Jolanta Głowacka, rzeczniczka straży miejskiej.

Czytaj także: Kradzież pieniędzy, papierosów i odtwarzacza mp3, czyli kronika policyjna

Po przejechaniu kilku kilometrów kierowca stracił panowanie nad samochodem i wpadł do rowu. Wtedy wszyscy pasażerowie zamknęli drzwi uniemożliwiającym tym samym interwencję. Przez uchyloną szybę policjant dał jednak radę wyciągnąć kluczyki ze stacyjki. Szybę od strony pasażera mundurowi musieli wybić. - Kierujący oraz pasażerowie stawiali czynny opór funkcjonariuszom oraz używali pod ich adresem bardzo wulgarnych słów. Patrol podczas wykonywania czynności służbowych musiał użyć w stosunku do zatrzymanych środków przymusu bezpośredniego. Na miejsce zdarzenia wezwano patrol drogówki. Wszystkie osoby, które znajdowały się w toyocie były nietrzeźwe. Trzech mężczyzn osadzono w Policyjnej Izbie Zatrzymań, jednego odwieziono do Izby Wytrzeźwień. Zatrzymani są mieszkańcami naszego miasta i znani są od dawna służbom mundurowym – dodaje Głowacka.

Codziennie najświeższe informacje z Płocka na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!