Bestialskie zachowanie właścicielki psa. Znęcała się nad szczeniakiem. Próbowała zrzucić winę na inną osobę

Płocka komenda otrzymała zawiadomienie o porzuceniu i znęcaniu się nad czteromiesięcznym szczeniakiem. Pies trafił do schroniska w bardzo złym stanie - był zaniedbany, zagłodzony i mocno wystraszony. O jego losie poinformowała telefonicznie kobieta, która przekazała pracownikom schroniska, że przygarnęła pieska po tym, jak został wyrzucony z pojazdu przez nieznanego mężczyznę. Przekazywała schronisku, że nie jest w stanie zająć się czworonogiem.

Sprawą szczeniaka od razu zajęli się funkcjonariusze w wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. Nie wierzyli oni w oświadczenie kobiety i dokonali wnikliwej analizy faktów. Mundurowi ustalili, że 34-letnia płocczanka wymyśliła historię z porzuceniem szczeniaka przez nieznajomego kierowcę. Krok dalej poszło schronisko, które opublikowała na swoim profilu w portalu społecznościowym zdjęcie tragicznie zaniedbanego psa. Wielu internautów odpowiedziało na to ogłoszenie. Funkcjonariusze, dzięki temu, mogli zebrać obszerny materiał dowody, który pozwolił postawić oczywiste oskarżenia - to dzwoniąca kobieta okazała się być właścicielką szczeniaka i ona sama podejrzana jest o porzucenie zwierzęcia oraz znęcanie się nad nim. W czwartek usłyszała zarzuty, za które grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności.

W związku z tą nieprzyjemną sytuacją, policja przypomina o istnieniu zielonej strefy zajmującej się ochroną zwierząt i środowiska.
Jeżeli posiadasz informacje o:

• nieuzasadnionym, niehumanitarnym zabijaniu zwierząt, znęcaniu się nad nimi poprzez m.in. torturowanie lub przetrzymywanie ich w niewłaściwych warunkach bytowania,
• oferowaniu do sprzedaży lub kupna zwierząt i roślin zagrożonych wyginięciem,
• przestępstwach bądź wykroczeniach przeciwko środowisku,

skontaktuj się z policją poprzez:

• wysłanie maila na skrzynkę Zielona Strefa: [email protected]
• wysłanie zgłoszenia poprzez Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa