W profesjonalnych, hermetycznie zamkniętych gablotach znajdują się m.in. archiwalne zdjęcia, przedwojenne podręczniki do nauki języka polskiego i historii, pamiątki po wybitnych uczniach, wśród których byli Antolek Gradowski i Stefan „Liść” Bronarski. - Z tą szkołą związani byli niezwykli ludzie, którzy angażowali się w życie miasta i zapisali się w jego dziejach – podkreślał prezydent Andrzej Nowakowski podczas konferencji prasowej.
Inwestycja kosztowała ponad 600 tys. zł, a dofinansowanie unijne wyniosło 85 procent.
Dyrektor szkoły Mirosław Piątek podkreślał, że pomieszczenia po dawnych szatniach wyposażone zostały w klimatyzację, dzięki czemu zapewnione są odpowiednie warunki do przechowywania cennych zbiorów. – Wilgotność powietrza i temperatura spełniają normy przewidziane dla archiwów i muzeów - dodaje.
Zbiory z pewnością będą się powiększać. – Co drugi, trzeci dzień dzwonią do nas ludzie, którzy chcą przekazać swoje pamiątki. Pewien pan z Warszawy, niezwiązany ze szkołą, przekazał nam album ze zdjęciami Jagiellończyków z 1920 roku, który znalazł na… śmietniku – mówił dyrektor Piątek.
Prezydent Nowakowski, który był uczniem tej szkoły, a później przez wiele lat nauczycielem języka polskiego, stwierdził, że na wystawie znalazł eksponaty związane ze swoim pobytem w szkole. – Są tu pisma wydawane przez społeczność szkolną. Jako uczeń, na przełomie lat 80 i 90, bardzo znamiennego okresu w historii naszego kraju, byłem jednym z redaktorów „Jagiellończyka” - wspomina.
Muzeum będzie dostępne dla wszystkich, po wcześniejszym skontaktowaniu się z sekretariatem szkoły.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?