Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orlen Wisła Płock rozpoczyna sezon. Na początek mecz z Kwidzynem

Damian Kelman
Damian Kelman
Magdalena Kopeć
W najbliższą niedzielę piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock rozpoczną sezon 2021/22 w Superlidze. Pierwsze spotkanie rozegrają przed własną publicznością z MMTS-em Kwidzyn. Początek spotkania o 18:00.

W niedzielę 5 września po trzech miesiącach przerwy szczypiorniści Orlen Wisły Płock wrócą do zmagań o ligowe punkty. Na początek na ich drodze stanie zespół z Kwidzyna. Historia tych spotkań, mimo znacznej przewagi zwycięstw Nafciarzy, nieraz była emocjonująca i trzymała kibiców w napięciu do syreny końcowej. To jednak przeszłość. W ostatnim czasie MMTS Kwidzyn boryka się z problemami, a zwycięstwa płocczanom przychodzą z dużą łatwością. W poprzednim sezonie podopieczni Xaviego Sabate wygrali oba spotkania. Najpierw na własnej hali rozgromili przeciwników 34:17, a następnie na wyjeździe odnieśli zwycięstwo 29:20. Kibice z pewnością liczą na powtórkę tych rezultatów.

MMTS Kwidzyn w ostatnim czasie boryka się z dużymi problemami. Nie chodzi tutaj tylko o aspekty sportowe, które również nie są zadowalające. Kwidzynianie ostatni sezon skończyli na dziesiątym miejscu, wygrywając tylko siedem ligowych spotkań w całych rozgrywkach. To z pewnością za mało dla zespołu nie tak dawno jeszcze walczącego o medale mistrzostw Polski. Największym zmartwieniem włodarzy klubu zdają się jednak być pieniądze. Na początku czerwca pojawiła się informacja, która wstrząsnęła całym handballowym światem -

W związku z tym, że nie udało nam się zapewnić odpowiedniego budżetu MMTS Kwidzyn S.A. wycofuje się z procesu licencyjnego i w przyszłym sezonie nie przystąpi do rozgrywek PGNiG Superligi Mężczyzn. To trudna decyzja, ale nie udało nam się znaleźć innego rozwiązania - poinformowała prezes klubu Agnieszka Laskowska za sprawą oficjalnego serwisu klubowego.

Sprawa wywołała duże zamieszanie i zainteresowanie różnych środowisk powiązanych ze sportem i piłką ręczną, co wyszło zespołowi na dobre, bo już kilka dni później mogliśmy przeczytać w oficjalnym komunikacie:

Decyzja o rozwiązaniu klubu z końcem tego sezonu okazała się przedwczesna. W efekcie szczypiorniści MMTS przystąpią do rozgrywek PGNiG Superligi także w kolejnym sezonie.

Pożar został ugaszony, ale czy na długo? Na to pytanie odpowiedź poznamy dopiero po sezonie.

W Płocku nastroje są zdecydowanie odmienne. Co prawda początek poprzedniego sezonu przyniósł spore rozczarowanie w postaci porażki z klubem ze Szczecina, a następnie srogiej lekcji ze strony Łomży Vive Kielce (19:31), ale Nafciarze robili swoje w Lidze Europy. Po przerwie zimowej gra zespołu wyglądała już dużo lepiej. Nie było żadnych potknięć w lidze, a Orlen Wisła rywalizowała jak równy z równym z kielczanami. Mecze w Pucharze Polski i na zakończenie sezonu w lidze również zakończyły się porażkami, ale płocczanie napsuli rywalom krwi, o czym świadczy fakt, że do rozstrzygnięcia spotkania w ostatniej kolejce potrzebne były rzuty karne. Najbardziej jednak Wiślacy zachwycili w europejskich rozgrywkach, osiągając historyczny rezultat jakim było dojście do Final Four EHF European League.

Fanów pozytywnie nastraja postawa drużyny w meczach sparingowych. Wisła wygrała w nich z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski, dwukrotnie z Azotami Puławy czy też z wicemistrzem Czech HCB Karviná. Przede wszystkim jednak należy wyróżnić dwa ostatnie spotkania, gdy Nafciarze mierzyli się z niemieckim SC DHfK Lipsk i dwukrotnie byli lepsi, wygrywając 28:20 i 29:21. Dwie pewne wygrane z zespołem z Bundesligi, która przez wielu jest uważana za najlepszą na świecie, każą wierzyć, że w tym sezonie Orlen Wisła uniknie wpadek i będzie walczyć o najwyższe cele.

Włodarze kluby przeprowadzili również odpowiednie transfery. Do klubu trafiło siedmiu zawodników. Kibiców najbardziej cieszy powrót Rosjanina Dimy Zhitnikova, który już w przeszłości występował w zespole i zaskarbił sobie sympatię fanów, ale pozostałe ruchy również są budujące. Rozegranie wzmocnił kolejny Rosjanin Sergei Kosorotov i Chorwat Tin Lucin, bronić bramki przybyli Bośniak Admir Ahmetasevid oraz Krystian Witkowski, a o obsadę skrzydła i koła zadbają odpowiednio Słoweniec Jan Jurecic i Marek Daćko. Czy w Płocku udało się w końcu stworzyć drużynę, będącą w stanie zawalczyć o mistrzostwo Polski? Przekonamy się już w najbliższą niedzielę. Początek spotkania o godzinie 18:00 w płockiej Orlen Arenie.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto