Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trener MON-POL o zaskakującym "awansie"

Daniel Świerżewski
fot. Marek Rutkowski
Jeszcze tydzień temu koszykarki MON-POL szykowały się do drugoligowego sezonu. Teraz są zespołem I ligi. W ciągu kilku dni zmieniła się sytuacja i priorytety drużyny. Czy płocczanki są gotowe na grę o klasę wyżej? - ak nie spróbujemy, nie dowiemy się - powiedział w rozmowie z NaszymMiastem trener MON-POL, Ireneusz Jasiński.

Płock NaszeMiasto: Cieszy się Pan z tego, że będziecie grać w I lidze?
Ireneusz Jasiński: Tak, bardzo się cieszę. To było moje marzenie żeby zawodniczki które trenują w Płocku, nasze wychowanki miały szanse gry na takim poziomie.

Czy zarząd pytał Pana o opinię odnośnie przyjęcia bądź nieprzyjęcia propozycji tego "awansu"?
- Tak, byliśmy w ciągłym kontakcie. Prezesi wspólnie z trenerami rozważali za i przeciw. Odpowiedź już wszyscy znają.

Jak decyzję zarządu przyjęły dziewczęta z drużyny? Jakie są nastroje w drużynie przed sezonem?
- Były zaskoczone, oczywiście pozytywnie. Młodsze zawodniczki trochę były przestraszone, te bardziej doświadczone tak jak by na ten moment czekały i widzę że są gotowe do walki na parkiecie. czeka nas ciężka praca na treningach i ciężkie mecze. Wierzę że będzie dobrze, w końcu nasze marzenia się spełniły.

Czytaj także: Niespodziewany "awans" koszykarek MON-POL!

W turnieju o Puchar Prezydenta Płocka MON POL dostał surową lekcję od wyżej notowanych rywalek. Czy wchodzenie do I ligi nie jest porywaniem się z motyką na słońce?
- Jak nie spróbujemy, nie dowiemy się. Już dojechała kolejna zawodniczka z Bydgoszczy a w najbliższym czasie spodziewamy się koszykarki z Gdyni. Turniej pokazał,że możemy walczyć z każdym. Do połowy meczu wszyscy byli w naszym zasięgu, niestety mamy dość krótką ławkę stąd kolejne wzmocnienia.

Czy fakt, że będziecie grać o klasę wyżej, zmienia diametralnie proces przygotowań do sezonu?
- Nic się nie zmieniło, pracujemy tak samo. Z tym że jak wspomniałem musieliśmy się jeszcze bardziej wzmocnić. Teraz potrzebujemy czasu na poukładanie zespołu. To już 1 liga więc nie ma łatwych punktów.

Czytaj także: MON-POL bez zwycięstwa, puchar w rękach MKK Siedlce

Co według Pana drużyna musi poprawić w pierwszej kolejności przed meczami w I lidze? Nad czym będziecie pracować
- Zdecydowanie w obronie. W koszykówce jest wiele systemów obrony w których o skuteczności decydują szczegóły. W 2 lidze mielibyśmy więcej czasu na jej dopracowanie. Tu każdy mecz będzie na 120 procent, nie ma mowy że gdzieś odpuścimy.

Codziennie najświeższe informacje z Płocka na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Trener MON-POL o zaskakującym "awansie" - Płock Nasze Miasto

Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto