Filip Michałowicz w Orlen Wiśle Płock
Filip Michałowicz został nowym zawodnikiem Orlen Wisły Płock. Prawy skrzydłowy, który dołączy do zespołu od sezonu 2022/23, podpisał z klubem kontrakt na trzy lata z opcją przedłużenia o następne dwa sezony. To kolejny transfer ogłoszony w ostatnim czasie przez nasz klub. Niedawno Wisła poinformowała o transferach Gergő Fazekasa i Marcela Jastrzębskiego. Jeszcze wcześniej ogłoszono natomiast pozyskanie Kristiana Pilipovicia.
Głogowsko-kielecka przeszłość
Filip Michałowicz urodził się 5 czerwca 2003 roku i mierzy 197 centymetrów wzrostu, co jest dużą liczbą, zważywszy na zajmowaną przez niego pozycję - gra na prawym skrzydle. Jego dotychczasowa kariera jest niemalże identyczna jak ta Marcela Jastrzębskiego. Filip również swoją przygodę z handballem zaczynał w SPR-ze Chrobry Głogów, z którego w 2019 roku przeniósł się do SMS-u Kielce. Nasz nowy zawodnik osiąga jednak jeszcze więcej i wyróżnia się na europejskiej arenie, co nie umknęło uwadze przedstawicieli europejskiej federacji. W lato 2021 roku Polska grała na Mistrzostwach Europy do lat 19 dywizji B. Biało-czerwoni wywalczyli wówczas złoty medal, a odbyło się to z dużym udziałem Michałowicza.
- Grecja 17:28 Polska - dwie bramki i żółta kartka
- Polska 25:30 Macedonia Północna - trzy bramki
- Polska 41:29 Bośnia i Hercegowina - bramka
- Polska 35:33 Macedonia Północna - nie zagrał z powodu gorączki
Prawoskrzydłowy rzucił zatem w trzech meczach sześć bramek. Nie jest to może ogromny dorobek bramkowy, ale i tak pozwolił mu zostać wybranym do najlepszej siódemki turnieju, a to dopiero był początek. W listopadzie nasz nowy zawodnik został wyróżniony w programie EHF Respect Your Talent, którego celem jest promowanie całościowego rozwoju karier sportowych utalentowanych zawodników nie tylko na boisku, ale też poza nim. Dzięki temu został zaproszony na styczniowe Mistrzostwa Europy na Węgrzech i Słowacji, podczas których odbył warsztaty i z bliska obserwował wielki turniej. To z pewnością ogromne wyróżnienie i motywacja dla młodego szczypiornisty! Niepokojąca jest natomiast informacja z tego sezonu. Owszem, po wznowieniu rozgrywek w lutym, skrzydłowy zagrał w czterech meczach I ligi i zdobył w nich szesnaście bramek, z czego aż dziesięć rzucił w meczu z SPR-em Grunwald Ruda Śląska. Nasz skrzydłowy nie znalazł się jednak w protokole meczowym w żadnym ze spotkań rundy jesiennej. Co było tego powodem? Nie udało nam się znaleźć informacji, ale jeśli była to jakaś kontuzja, z pewnością nie ma już po niej śladu. Samemu Filipowi życzymy natomiast powodzenia w barwach Wisły!
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?