Orlen Wisła Płock. Gergő Fazekas i Marcel Jastrzębski dołączają do Wisły! Kim są nasi nowi zawodnicy?

Orlen Wisła Płock poinformowała o podpisaniu kontraktów z Węgrem Gergő Fazekasem i Marcelem Jastrzębskim. Obaj dołączą do zespołu przed sezonem 2022/23. Pierwszy z nich zostanie wypożyczony z rodzimego Telekom Veszprém, a drugi podpisał trzyletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata.

Węgier Gergő Fazekas urodził się 31 października 2003 roku. Środkowy rozgrywający mierzy 190 centymetrów i jest synem Nándora Fazekasa, czyli legendy węgierskiego szczypiorniaka - 238-krotnego bramkarza reprezentacji narodowej, ale swoimi dotychczasowymi występami pokazuje, że nie gra w piłkę ręczną tylko za zasługi ojca. Od dwóch sezonów jest podstawowym zawodnikiem występującego w węgierskiej najwyższej lidze Veszprém KKFT Felsőörs, czyli drugiego klubu z Veszprem. Chociaż jego drużyna nie należy do czołówki ligi, on sam robi wszystko, by prezentować się jak najlepiej. Tylko w dotychczasowym sezonie w samej lidze zanotował 18 występów, w których zdobył aż 95 bramek - cały jego zespół w tym czasie zanotował łącznie 503 trafienia. Największym występem niewątpliwie był jego występ z początku marca. Wówczas w derbach Veszprem zdobył dziewięć bramek przeciwko Telekomowi. Można zatem powiedzieć, że pokazał się z doskonałej strony nowemu pracodawcy. Fazekas od nowego sezonu przeniesie się właśnie z KKFT do Telekomu, ale nim wystąpi w koszulce lokalnego rywala, spędzi dwa sezony na wypożyczeniu w Płocku.

- Gergő jest młodym i naprawdę utalentowanym facetem. Grał w ekstraklasie przed 17. rokiem życia i już w tym wieku prezentował naprawdę wysoki poziom. Teraz ma 18 lat i jest już w kadrze narodowej. Ja, jak również wielu innych zawodników, spodziewamy się, że będzie jednym z najlepszych węgierskich piłkarzy ręcznych przez następne 15 lat. Bardzo dobrze gra 1 na 1, ale potrafi też dobrze rzucać i dobrze radzi sobie w obronie. Gergő dużo pracuje, by stać się jeszcze lepszym. Na co dzień jest naprawdę miłą i zabawną osobą. Potrafi grać tylko w piłkę ręczną i w nic innego (śmiech), ale robi to na naprawdę wysokim poziomie. - opisał talent zawodnika Ádám Borbély - były bramkarz Orlen Wisły Płock, a obecnie klubowy kolega Fazekasa.

Ogromny potencjał młodego środkowego rozgrywającego jest w zasadzie zauważany na każdej płaszczyźnie. Już jesienią powoływany był na zgrupowanie dorosłej reprezentacji, a w grudniu został nawet ogłoszony w szerokiej kadrze reprezentacji Węgier na Mistrzostwa Europy i chociaż ostatecznie na turnieju nie wystąpił, to z pewnością jest to ogromne wyróżnienie dla 18-letniego zawodnika. Fazekas otrzymał również powołanie na najbliższe zgrupowanie, podczas którego Węgrzy zagrają dwukrotnie towarzysko z Niemcami. Poza tym, został uznany przez Węgierki Związek Piłki Ręcznej za najlepszego młodzieżowego piłkarza ręcznego w kraju w 2021 roku, a do tego latem minionego roku wystąpił na Mistrzostwach Europy do lat 19. Wówczas jego liczby prezentowały się następująco:

• Szwecja 36:35 Węgry - 4 bramki na 7 rzutów i jedna kara
• Węgry 27:29 Hiszpania - 10 bramek na 16 rzutów
• Węgry 35:27 Izrael - 1 bramka na 2 rzuty i jedna kara
• Włochy 21:28 Węgry - 2 bramki na 4 rzuty
• Węgry 31:26 Serbia - 0 bramek na 2 rzuty i jedna kara
• Węgry 28:21 Norwegia - 4 bramki na 5 rzutów
• Węgry 35:25 Francja - 8 bramek na 10 rzutów

Łącznie zatem w siedmiu meczach zanotował 29 bramek na 46 rzutów, czyli osiągnął skuteczność 59%. Co ciekawe, najlepszy mecz, pod względem zdobytych bramek, rozegrał z Hiszpanią, która wówczas zajęła trzecie miejsce.

Marcel Jastrzębski urodził się 14 marca 2003 roku, mierzy 195 centymetrów wzrostu i występuje na pozycji bramkarza. Obecnie jest zawodnikiem SMS-u Kielce, do którego dołączył przed sezonem 2019/20, ale karierę rozpoczynał w SPR Chrobrym Głogów, w którym również później występował w juniorskich drużynach i grał w Mistrzostwach Polski. W kwietniu minionego roku brał również udział w treningach z seniorskim zespołem Chrobrego. Podobnie jak w przypadku naszego węgierskiego wzmocnienia, ojciec Marcela - Dominik, również grał w piłkę ręczną. Swoją karierę zaczął bardzo szybko, będąc zauważonym przez trenera w szkole podstawowej. Od razu trafił do Chrobrego Głogów. Jest również regularnie powoływany na konsultacje szkoleniowe młodzieżowych reprezentacji Polski. Jak sam powiedział kilka lat temu w rozmowie z klubowymi mediami głogowskiego klubu, jego marzeniem było wrócić z SMS-u i zagrać w PGNiG Superlidze w barwach Chrobrego. Wówczas raczej nie spodziewał się, że prędzej dostanie okazję zagrania w barwach Orlen Wisły Płock.

Sprowadzenie Marcela Jastrzębskiego jest zatem krokiem w stronę zwiększenia rywalizacji między słupkami Nafciarzy. Młody goalkeeper będzie trzecim w hierarchii na tej pozycji po Krystianie Witkowskim i Kristianie Pilipoviciu, który również dołączy do nas od nowego sezonu. Jest to również ewentualny wariant zapewnienia młodzieżowca na boisku, bo taki wymóg ma pojawić się od przyszłego sezonu PGNiG Superligi. Co do Gergő Fazekasa, ma on szansę z miejsca stać się ważnym zawodnikiem naszego zespołu, a przy dobrym prowadzeniu za dwa lata może być naprawdę zawodnikiem europejskiej klasy. Szkoda tylko, że wówczas wróci na Węgry, ale sztab szkoleniowy powinien zrobić wszystko, by wykorzystać młodego środkowego do swoich celów, a nie tylko przygotować gotowego i ogranego zawodnika dla Veszprem, niemniej obu zawodnikom już teraz życzymy jak najlepszych występów w barwach Wisły!