Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orlen Wisła Płock - GOG Håndbold. Batalia o wyjście z grupy Ligi Mistrzów trwa! Kolejny mistrz na drodze Nafciarzy

Damian Kelman
Damian Kelman
Już w środę rozpoczyna się 3. seria EHF Ligi Mistrzów. Orlen Wisła Płock swoje spotkanie rozegra jednak w czwartek, a jej rywalem będzie kolejny mistrz swojego kraju - duńskie GOG.

Zachęcamy do śledzenia przebiegu meczu za pośrednictwem naszej relacji!

Wisła zgodnie z planem

Można stwierdzić, że dotychczasowe wyniki Orlen Wisły Płock układają się tak, jak moglibyśmy się tego spodziewać. Trudno mówić o jakiejkolwiek niespodziance czy wyniku ponad normę, a i w drugą stronę też próżno szukać negatywów. W PGNiG Superlidze Nafciarze robią swoje, ale na razie nie stanęli przed żadnym wymagającym wyzwaniem - i to jak najlepsze dla nas. Jak chodzi o Ligę Mistrzów, tutaj rozgrywaliśmy dwa zupełnie inne mecze.

Pierwsze spotkanie z FC Porto. Mistrza Portugalii, o ile w żaden sposób nie mamy prawa nazwać słabą drużyną, o tyle musieliśmy zakładać, że pokonamy w Orlen Arenie, jeśli chcemy walczyć o awans do kolejnej fazy rozgrywek. Spotkanie miało być trudne i zakończone sukcesem i dokładnie tak się stało, chociaż można odnieść wrażenie, że i tak płocczanie mieli łatwiejszą przeprawę, niż można było zakładać. Spotkanie z paryżanami we Francji było już z pogranicza mission impossible, ale kibice mogli mieć nadzieję, że Nafciarze sprawią niespodziankę, bo PSG na starcie rozgrywek nie jest w optymalnej formie. Niestety, przespaliśmy początek drugiej połowy, trochę słabiej funkcjonowała obrona i pozycja bramkarza i ostatecznie przegraliśmy. Nasz dorobek po tych meczach jest jednak prawdopodobnie odpowiedni w odniesieniu do naszej pozycji w Europie. Teraz przed Wisłą kolejne starcie z drużyną, z którą bezpośrednio będzie biła się o konkretne miejsce w tabeli na koniec fazy grupowej.

Nowy-stary mistrz

GOG to zespół pochodzący z małego miasteczka liczącego około tysiąc mieszkańców - Gudme - znajdującego się jednak na trzeciej do wielkości wyspie kraju - Fionii. Klub powstał w 1973 roku, ale jego lata świetności, to niewątpliwie przełom XX i XXI wieku. W latach 90-tych i w pierwszej dekadzie nowego millenium zdobyli siedem mistrzostw Danii i sześć wicemistrzostw, a także ośmiokrotnie (dziewięciokrotnie, jeśli dołożymy rok 1990) sięgali po Puchar Danii. W tym czasie dotarli też do finału Pucharu Zdobywców Pucharów, gdzie w dwumeczu, po dwóch porażkach, musieli uznać wyższość FC Barcelony. Po tamtych latach nastąpiła pustka. Do głosu w kraju zaczęły dochodzić inne zespoły i na sukces klub musiał czekać do 2019 roku, gdy zdobył krajowy puchar. Największy sukces to jednak poprzedni sezon i powrót na tron, czyli zneutralizowanie Aalborga.

Ostatnie lata w Europie Duńczyków można uznać za udane, chociaż niewiele brakowało, by było jeszcze lepiej. Dwa sezony z rzędu odpadali w ćwierćfinale Ligi Europejskiej, a wcześniej grali w rozgrywkach Ligi Mistrzów, do której w tym roku wracają tak samo jak Nafciarze. Pierwsze dwa mecze pozwoliły im ugrać trzy punkty, ale droga do tych 'oczek" wydaje się łatwiejsza, bo pokonali HC PPD Zagreb, a także Dynamo Bukareszt. W obu meczach pokazali się jednak z dobrej strony, prezentując charakterystyczny dla Skandynawów szybki, biegowy handball. Na krajowym podwórku również nie powinni mieć sobie nic do zarzucenia. Owszem, na starcie przegrali Superpuchar ze wspomnianym Aalborgiem, ale później w lidze odnieśli komplet zwycięstw, jako jedyni dotychczas, i przewodzą tabeli.

Seria gospodarza

W ostatnich trzech sezonach dwukrotnie mierzyliśmy się z naszym najbliższym rywalem. W rozgrywkach 2019/20 w grupie Ligi Mistrzów, a w sezonie 2020/21 w ćwierćfinale Ligi Europejskiej. Co charakteryzuje te mecze? Prawo gospodarza - wszystkie cztery batalie zostały wygrane przez gospodarzy. Szczęście jednak sprzyja bardziej Nafciarzom. W ćwierćfinale, po porażce na wyjeździe trzema bramkami, u siebie straty odrobiliśmy z nawiązką, wygrywając 31:26, co dało nam historyczny awans do Final Four. W fazie grupowej również, jeśliby spojrzeć na naszą rywalizację jako dwumecz, skończyliśmy lepiej - porażka jedną bramką i wygrana trzema. Ostatecznie w grupie i tak znaleźliśmy się przed naszymi rywalami, ale jak pamiętamy - tamten sezon nie został dokończony przez pandemię. Jak więc widać, mecze często są "na styku" i bój toczy się do ostatniego gwizdka. Zapewne tak samo będzie tym razem. Duńczycy są mocni w ataku, a z kolei Nafciarze doskonale prezentują się w obronie. To na pewno będzie emocjonujące starcie. Jakiego wyniku się spodziewać? Jeśli zespoły pójdą w nasz styl - niskiego - jeśli w styl Duńczyków - wysokiego. My typujemy, że spotkamy się gdzieś po środku, a na koniec triumfować będzie Wisła - 31:29.

Orlen Wisła Płock - GOG. Transmisja

Spotkanie 3. kolejki EHF Ligi Mistrzów pomiędzy Orlen Wisłą Płock i GOG odbędzie się już w czwartek, 29 września, o godzinie 18:45. Gorąco zachęcamy, byście stawili się w Orlen Arenie i dopingowali naszych zawodników. Jeśli jednak nie możecie być na miejscu, zapraszamy na naszą relację na żywo! Mecz transmitowany będzie natomiast przez stację Eurosport 1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto