Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Płock - Piast Gliwice. Wraca Ekstraklasa! Oby wróciła forma Nafciarzy

Damian Kelman
Damian Kelman
Po przerwie reprezentacyjnej wraca PKO Ekstraklasa. W piątek rozpocznie się 11. kolejka, w której Wisła Płock zagra u siebie z Piastem Gliwice. Czego możemy się spodziewać po tym spotkaniu?

Zapraszamy na naszą relację na żywo z tego meczu!

Wraca Ekstraklasa - wróci forma Nafciarzy?

Dyspozycja, jaką Nafciarze prezentowali na początku sezonu, z biegiem czasu zniknęła. Wisła Płock zaczęła mieć problemy w konstruowaniu ataków, a po odejściu Damiana Michalskiego również obrona przestała być monolitem. Często traciliśmy po prostu pechowe bramki, ale o pechu można mówić raz lub dwa, a nie przez cztery kolejki. Płocczanie znaleźli się w ewidentnym dołku, który przełożył się na jeden punkt w ostatnich czterech spotkania, a co za tym idzie - spadek z długo utrzymywanego pierwszego miejsca na czwartą lokatę. Tabela układa się jednak tak, że w tym momencie do pierwszej Legii Warszawa tracimy trzy punkty, a nad strefą spadkową mamy przewagę sześciu oczek. Nie ma jednak żadnych powodów do niepokojów. Trudno wierzyć, by nasz kryzys mógł trwać jeszcze dłużej, a nawet jeśli, o żadnym spadku nie możemy nawet myśleć, bo zwyczajnie mamy za mocny zespół, zwłaszcza w środkowej strefie.

Nafciarze potrzebowali jakiegoś przełamania. W przerwie reprezentacyjnej rozegrali sparing z ŁKS-em Łódź. Oczywiście, był to tylko mecz towarzyski, ale wygrana 5:0 z pewnością poprawiła nastroje w drużynie, jak również pokazała, że nie zapomnieliśmy, jak się strzela masowo gole. Trzeba mieć nadzieję, że będziemy w stanie przełożyć to na spotkanie z trudniejszym przeciwnikiem, bo jednak łodzianie to zespół z Fortuna I ligi. Sytuacja nie będzie łatwa, bo po raz ostatni będziemy musieli sobie radzić bez Rafała Wolskiego, a i zdyskwalifikowany został Steve Kapuadi. Liczymy jednak, że trener Pavol Stano będzie w stanie jakoś poskładać klocki, byśmy mogli się w końcu przełamać.

Piast odbija się od dna

Tak jak Nafciarze doskonale rozpoczęli sezon, tak Piast zrobił to znacznie gorzej. Po czterech kolejkach mieli na koncie zero punktów, ale też jeden z ich meczów został przełożony. W przeciwieństwie do nas również, z upływem czasu zaczęli punktować i odbijać się od dna. Dziś są już na 14. miejscu, czyli pewnie dalekim od pozycji, na jakiej powinni być stawiani, ale ewentualne wygranie zaległego spotkania może ich wepchnąć do górnej połowy tabeli.

Największym problemem na starcie rozgrywek u gliwiczan była niewątpliwie forma Kamila Wilczka. Były reprezentant Polski nie wszedł dobrze w sezon i często był nieskuteczny. Owszem, w tej chwili ma na koncie cztery bramki, jednak trzeba mieć na uwadze, że trzy z nich zdobył w jednym meczu - ze Stalą Mielec. Do tego należy dołożyć problemy zdrowotne Damiana Kądziora i zawirowania z transferem do Lecha Poznań. Problemy skrzydłowego są już jednak za nim i znów może ciągnąć grę swojej drużyny. Teraz Piast czeka na regularne strzelanie Wilczka - tak jak my liczymy na Łukasza Sekulskiego.

Tak jak Wisła będzie musiała sobie radzić bez swojego defensywnego trzonu, tak samo sposób na złatanie obrony będzie musiał znaleźć Waldemar Fornalik. Czerwoną kartkę w ostatnim spotkaniu obejrzał Ariel Mosór, który był podstawowym defensorem. Jaką dyspozycję zaprezentują gliwiczanie? Przekonamy się jutro!

Brutalna historia

Ostatnie spotkania z Piastem Gliwice nie napawają optymizmem. W sezonie 2021/22 odnieśliśmy dwie porażki, a rok wcześniej porażkę i remis. Ostatnia nasza wygrana to 21 grudnia 2019 roku, a od naszego powrotu do elity z gliwiczanami wygraliśmy tylko dwa razy.

Trudno zatem o optymizm przed tą rywalizacją, ale jeśli mamy szukać pzesłanek ku pozytywnemu podejściu, to należy docenić fakt, że obie te wygrane miały miejsce właśnie na naszym stadionie. Musimy pamiętać, że nawet mimo ostatniej słabszej formy, w tym sezonie u siebie jeszcze nie przegraliśmy i wierzymy, że tak samo będzie tym razem. Sztab szkoleniowy miał czas na wyciąganie wniosków, a efekty tego zobaczymy już w piątek. Nasz typ to 3:2 dla Wisły.

Wisła Płock - Piast Gliwice. Transmisja

Mecz 11. kolejki PKO Ekstraklasy Wisła Płock - Piast Gliwice odbędzie się w piątek, 30 września, o godzinie 20:30 na naszym płockim stadionie, gdzie ostatnio zostały udostępnione kolejne miejsca. Zostały jeszcze ostatnie bilety, dlatego zachęcamy do kupna, ale jeśli nie zdążycie lub nie możęcie być na stadionie, zapraszamy na naszą relację tekstową z tego widowiska! Transmisję tv przeprowadzi natomiast Canal+ Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto