Wisła Płock pokonała Pogoń

Zawodnicy Wisły w pierwszej połowie mieli kilka dobrych sytuacji do zdobycia bramki. Gola mógł strzelić w 17. minucie Marcin Nowacki, ale piłka minęła słupek. W 23. minucie ten sam zawodnik próbował zaskoczyć bramkarza Pogoni strzałem z rzutu wolnego, ale znów zabrakło celności. Wisłę na prowadzenie mógł wyprowadzić Martin Hlousek po podaniu Tomasza Grudnia, ale futbolówka po kopnięciu Słowaka przeleciała wysoko nad bramką. W 35. minucie gola strzelił Michał Twardowski, ale sędzia odgwizdał spalony. Celności nie zabrakło za to Rafałowi Komosie, który w ostatniej minucie pierwszej połowy zdobył bramkę na 0:1.

W drugiej odsłonie to płocczanie przejęli inicjatywę. Hlousek popisał się w 50. minucie rajdem przez połowę boiska, oddał mocny strzał, ale niestety do bramki nie trafił. Trafił za to Łukasz Nadolski, który w 59. minucie po podaniu Bartosza Wiśniewskigo celnym strzałem głową doprowadził do remisu. Dziesięć minut później zwycięstwo Wiśle dała bramka Marcina Pacana. Do końca spotkania płocczanie kontrolowali grę i nie pozwolili sobie na utratę gola. Niestety podczas spotkania Tomasz Grudzień rozciął sobie górną wargę, a Krzysztof Hus ma zbite udo, ale jak przekonuje trener Jarosław Araszkiewicz nie są to poważne urazy.

Jarosław Araszkiewicz, trener Wisły Płock: Dopiero trenujemy dwa dni, ale mogę powiedzieć, że zawodnicy wykonali plan, który dostali przed wyjazdem na urlopy, bo wydolnościowo i siłowo wyglądało to dobrze. Zespół miał pokazać charakter i tak było. Cieszę się z tego, że po raz pierwszy odkąd tu jesteśmy wygrałem mecz, który na początku przegrywałem. Myślę, że Hus i Hlousek zrobili dobre wrażenie. Niestety z Rampolda zrezygnuję, ponieważ muszę stawiać na zawodników, którzy będą kreować grę.

Grzegorz Siedlecki, trener Pogoni Siedlce: To był mecz dla szkoleniowców, bo z tego okresu musimy wyciągnąć wnioski. Moim zdaniem pierwsza połowa była zdecydowanie pod nasze dyktando i jestem zadowolony z wyboru zawodników w pieszej połowie i podejście pod względem taktycznym i psychicznym. Na 23 zawodników mieliśmy 12 młodzieżowców. Naszym celem jest awans podobnie jak w Wiśle, która ma doświadczony sztab trenerski, zawodników o wysokich umiejętnościach. My na tle Wisły w pierwszej połowie wyglądaliśmy lepiej, w drugiej połowie wdarł się bałagan, straciliśmy bramki po stałych fragmentach gry i nad tym musimy pracować, bo odkąd pracuję w Pogoni połowę bramek straciliśmy właśnie po stałych fragmentach gry.

Wisła Płock – Pogoń Siedlce 2:1
Bramki: Wisła – Nadolski 59., Pacan 69., Pogoń – Komosa 45.

Wisła: Bramkarz (zawodnik testowany) – Nadolski, Karwan, Pacan, Hus – Hlousek, Rampold ( Adamczyk 46.), Bekas ( Sekulski 46.), Grudzień ( Lewandowski 46.) , Nowacki ( Wiśniewski 46.) – Twardowski ( Koczon 46.)

Pogoń: Nerek – Talar ( Wójcik 46.), Muchamed, Agu ( Witkowski 71.), Pape ( Dąbrowski 62.) – Rodak ( Całka 69.), Kwiatkowski ( Kaliszewski 46.), Pucyk ( Paczkowski 46.), Guzek (Mudent 65., Adamczyk 80.) – Dziwulski ( Demianiuk 46., Rytel 75.), Komosa ( Kosmalski 46.)