Augustyniak: Teraz wiem, co czują ludzie, których fotografuję na co dzień

Na chwilę przed rozpoczęciem wernisażu nad Płocką Galerię Sztuki nadciągnęły ciemne chmury. Czyżby deszcz miał zamiar zepsuć wydarzenie na dziedzińcu jakim było otwarcie wystawy „Druga strona codzienności” Piotra Augustyniaka? Nic podobnego! Mimo że środowy wieczór był coraz chłodniejszy, sporo ludzi zjawiło się w PGS, by zobaczyć zdjęcia artysty mówiącego o sobie, iż fotografią zajmuje się „od zawsze”. Goście mogli obejrzeć blisko 30 zdjęć o charakterze reportażu, będącym efektem spaceru po mieście. Otwarta wystawa to subiektywna próba spojrzenia na rzeczywistość, uchwycone w kadrze fragmenty naszej codzienności. Augustyniakowi w kadrze udaje się „złapać” prawdziwe emocji, naturę, siły rządzące światem. Autor chce pokazać, że to co dzieje się wokół nas jest często niezauważalne.

Czytaj także: Płocczanie tłumnie wybrali się na Noc Muzeów [ZDJĘCIA]

- Wszystkie te zdjęcia mógłby zrobić każdy z nas – zaczął skromnie Piotr Augustyniak, po czym stwierdził, że teraz wie co czują wszyscy, których na co dzień fotografuje w trakcie różnych wydarzeń czy konferencji. Autor mówił następnie, że jego prace są tym, co sam zaobserwował. Zwrócił też uwagę, że fotografia reportażowa jest fotografią subiektywną, a zdjęcia są wyrwane z kontekstu. Dzięki temu każdy, kto je ogląda może wyciągnąć inne wnioski. Następnie autor podziękował Płockiej Galerii Sztuki za możliwość przedstawienia swoich prac oraz zebranej publiczności za przybycie. - Gdyby nie było widza, moje zdjęcia trafiłby do szuflady. Dzięki takim miejscom jak Płocka Galeria Sztuki możemy się wszyscy spotkać – zakończył Piotr Augustyniak.

Wystawę „Druga strona codzienności” możemy oglądać do 9 czerwca. Natomiast w czasie trwania Dni Historii Płocka i Jarmarku Tumskiego, czyli od 24 do 26 maja, wystawa przeniesiona będzie na ul. Grodzką w Płocku. Zapraszamy!