Nowy sposób działania cyberzłodziei. Metoda na rachunek za prąd. Sprawdź, jak nie dać się oszukać!

Cyberzłodzieje atakujący nas przez maile, media społecznościowe czy telefon są coraz bardziej kreatywni. Posiadają nowsze techniki i używają tak realnych sztuczek, że z większą trudnością przychodzi nam rozszyfrowanie czy dana wiadomość jest prawdziwa, czy może to "fejk", który sprawi, że stracimy swoje pieniądze. Jakiś czas temu informowaliśmy was o działaniach spoofingu, czyli metodzie, dzięki której złodzieje zmieniają technicznie połączenie tak, że wygląda jakby dzwonił do nas ktoś zupełnie inny. Najnowsza ich metoda to podszywanie się pod dostawcę energii informacja nas o konieczności dokonania dopłaty za prąd.

Z pozoru wszystko wygląda normalnie. Otrzymujemy SMS z zawiadomieniem, że mamy niewielkie zaległości w opłatach za prąd i ostrzeżeniem, że w przypadku nieopłacenia tej nierówności, zostanie nam odłączona energia. Dlaczego mowa o niskiej zaległości? Taka budzi mniejsze podejrzenie. Widząc informację o kilkudziesięciu groszach czy paru złotych mniejsza część ludzi będzie się zastanawiała i spróbowała wyjaśnić sprawę telefonicznie. Gdyby chodziło o wyższe stawki, prawdopodobnie każdy dzwoniłby z oburzeniem prosto do dostawcy. Wracając, SMS poza ostrzeżeniem posiada również link, za pomocą którego możemy od razu dokonać zapłaty. Przekierowuje nas na stronę płatności i dokonujemy wyboru właściwego dla nas banku. Logujemy się, podając sam numer konta - co nie zdarza się przecież nigdy, bo każdy bank wymaga zabezpieczenia i podania jakiegoś hasła - a następnie otrzymujemy kolejny SMS. Tym razem z kodem, który musimy wpisać we wskazanym miejscu na stronie. Uwaga! Po wpisaniu kodu z naszego konta znikną pieniądze i to niekoniecznie tak małe kwoty, jakie były podane w pierwszym SMS-ie!

Policja przypomina, jak powinniśmy się zachować w tego typu sytuacjach. Przede wszystkim, otrzymując jakąkolwiek informację o zapłacie czy długu, już powinna zapalić się nam ostrzegawcza lampka. Wtedy należy na spokojnie przejrzeć informację i zastanowić się, na ile może być ona prawdziwa. Nie działajmy pod presją czasu i zbyt pochopnie, bo złodzieje właśnie na to liczą. Popęd i presja sprawiają, że przestajemy myśleć racjonalnie. Kolejną ważną wskazówką jest to, by nie wchodzić w żadne linki wygenerowane w korespondencji z nami. Nigdy żaden bank czy inna spółka nie zażądają opłaty w ten sposób! Pamiętajcie o tym i ostrzeżcie swoich najbliższych. Być może uratujecie ich przed utratą wszystkich oszczędności.