Orlen Wisła Płock 29:23 Energa MKS Kalisz
Spotkanie, chociaż nie zakończyło się wysokim zwycięstwem Nafciarzy, w zasadzie od początku toczyło się bez większych emocji. Mało było stykowych sytuacji, brutalnych fauli, a Wisła, chociaż nie grała wybitnych zawodów, utrzymywała bezpieczną przewagę, którą wypracowała w zasadzie już na początku meczu. Fragment między 9. a 23. minutą został wygrany 9:3 i to on zadecydował o końcowym wyniku. Nafciarze do szatni schodzili, prowadząc 15:10, a tuż przed przerwą miała miejsce niezwykła sytuacja. Rzut wolny, już po końcowej syrenie, wykonywał Konrad Pilitowski i był w stanie zaskoczyć on Krystiana Witkowskiego. Druga połowa to już klasyczny przykład gry bramka za bramkę. Nafciarze tylko minimalnie powiększyli swoją przewagę i ostatecznie wygrali sześcioma trafieniami.
Skład Wisły: Witkowski, Pilipović – Lučin 4, Piroch 3, Yasuhira 1, Sroczyk, Serdio 2, Šušnja, Sarmiento, Komarzewski 4, Krajewski 2, Terzić, Dawydzik 2, Mihić 1, Żytnikow 7, Kosorotov 3.
Skład MKS-u: Szczecina, Hrdlicka – Krępa 2, Zieniewicz 3, Kus, Drej 2, Pedryc 1, Góralski, Wróbel 2, K. Pilitowski 4, M. Pilitowski 1, Kuźdeba 4, Bekisz 1, Adamczyk 3, Karpiński.
Kary: Serdio 28’, Šušnja 30’, Dawydzik 59’ - Góralski 8’, Adamczyk 40’, Zieniewicz 40’, Karpiński 45’, 50’.
Sędziowie: Michał Orzech i Robert Orzech (Gdańsk).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?