Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orlen Wisła Płock - Torus Wybrzeże Gdańsk. Przetarcie przed Ligą Europejską w Orlen Arenie!

Damian Kelman
Damian Kelman
Przemysław Świderski
W czwartek szczypiorniści Orlen Wisły Płock zagrają w ramach 15. serii PGNiG Superligi. W Orlen Arenie podejmą Torus Wybrzeże Gdańsk. Spotkanie z drużyną z Pomorza będzie ostatnim przetarciem przed powrotem zmagań w Lidze Europejskiej.

Udany powrót w Kwidzynie

Orlen Wisła Płock pierwszy mecz w 2022 roku zagrała w minioną sobotę w Kwidzynie. Zakładaliśmy w naszej zapowiedzi tamtego spotkania, że Nafciarze będą potrzebowali trochę czasu, by powrócić do swoich nawyków i na nowo zgrać się na boisku. Potwierdziło się to połowicznie. W pierwszej części meczu Wiślacy popełniali mnóstwo prostych i niewymuszonych błędów w ataku, czym napędzali rywali z MMTS-u. W związku z tym na przerwę schodziliśmy z remisem 15:15. Po przerwie nasi szczypiorniści wrzucili już wyższy bieg, zwłaszcza w defensywie. Nie pozwoliliśmy rywalom na wiele i prędko odskoczyliśmy na kilka bramek, co przez resztą część meczu tylko powiększyliśmy, ostatecznie wygrywając 34:25. Można stwierdzić, że, mimo wszystko, powrót na ligowe parkiety był łatwiejszy, niż można było się spodziewać. Czwartkowa przeprawa również nie powinna sprawić kłopotu Nafciarzom, którzy powinni zapewnić sobie jak najszybciej wygraną, by jak najszybciej i bez strat kadrowych skupić się na wtorkowym meczu ze szwajcarskim Pfadi Winterthur. Tym bardziej, że niejasna jest sytuacja zdrowotna naszych zawodników. W sobotnim meczu poza kadrą znaleźli się Dima Żytnikow i David Fernández, a Sergei Kosorotov w ogóle nie pojawił się na boisku. Nie są znane powody tych absencji, ale możemy spodziewać się, że chodzi o jakieś problemy ze zdrowiem.

Wybrzeże ze słabym początkiem

Gdańszczanie zmagania w 2022 roku rozpoczęli już w ramach 1/16 finału PGNiG Pucharu Polski i nie był to wymarzony start rozgrywek. Ich przeciwnikiem był zespół z niższej ligi - ligi centralnej - Budnex Stal Gorzów. Wybrzeże przegrało ten mecz 24:25 (9:10) i odpadło z pucharowych zmagań. Chociaż porażka była minimalna, to jednak zasłużona. Co prawda, do przerwy mecz był bardzo wyrównany, ale po wznowieniu gry gorzowianie odskoczyli na kilka bramek i przez prawie całą połowę kontrolowali mecz z 4-5 bramkami przewagi. Pomorzanie dopiero w końcówce zdołali się zbliżyć, ale i tak trochę zabrakło do awansu. Następnie, w miniony weekend, rywalizowali już w ramach PGNiG Superligi z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Tutaj porażka była już znacznie większa i zespół z Piotrkowa Trybunalskiego wygrał 32:26. Ważnym aspektem jest jednak sytuacja kadrowa. Do ostatniego meczu gdańszczanie musieli przystąpić aż bez sześciu zawodników. Poza protokołem z różnych względów musieli znaleźć się Krzysztof Gądek, Daniel Leśniak, Jacek Sulej, Mateusz Kosmala, Leonardo Comerlatto i Mateusz Wróbel. Zakładając, że sytuacja się nie poprawi, Torus Wybrzeże zawita do Orlen Areny bardzo rozbite, co powinno tylko ułatwić nam zadanie. Mimo tego, nasi najbliżsi rywale mogą znaleźć jeden pozytyw. W ostatnim ligowym meczu na boisku zjawił się Jakub Powarzyński. Zawodnik miał bardzo poważną kontuzję zerwania krzyżowego w kolanie i musiał pauzować ponad rok. Wreszcie, po 435 dniach, wrócił na parkiet i od razu został najlepszym zawodnikiem w swojej ekipie, rzucając aż sześć bramek. To na pewno pozytywny bodziec dla naszych przeciwników.

W okresie zimowym w trakcie pauzy w rozgrywkach gdańszczanie nie próżnowali. Doszło do małej zmiany w sztabie szkoleniowym, do którego dołączył Jakub Bonisławski i wspólnie z Mariuszem Jurkiewiczem będzie prowadził drużynę w lidze. Ponadto w Gdańsku odbył się turniej - IX Memoriał im. Leona Walleranda, gdzie, poza Wybrzeżem, wystąpił Górnik Zabrze i MMTS Kwidzyn. Te mecze też nie ułożyły się po myśli naszego najbliższego rywala. Gdańszczanie przegrali 27:38 z zabrzanami oraz 23:29 z kwidzynianami i zakończyli turniej na ostatnim miejscu. Oznacza to, że szczypiorniści mają w nogach już cztery mecze w tym roku i wszystkie zakończyły się niepowodzeniami.

Łatwa przeprawa w pierwszym meczu

Pierwsze spotkanie, pomiędzy zespołami, które zostało rozegrane we wrześniu, padło łatwym łupem Nafciarzy 37:25. Wówczas gdańszczanie byli w stanie nam zagrozić tylko przez pierwszych kilka minut. Około 10. minuty Wiślacy złapali odpowiednie tempo gry i najpierw doprowadzili do wyrównania, a potem wyszli na prowadzenie. Do szatni schodzili z czterema golami zapasu. Po przerwie zwiększyli to do 12 trafień, pewnie inkasując trzy punkty. Wówczas nieco pomogła nam również czerwona kartka dla Keliana Janikowskiego, który, będąc jedynym nominalnym kołowym zespołu w tamtym meczu, obejrzał ją już po kwadransie gry. Tym razem spodziewamy się ponownie gładkiego zwycięstwa, a jeśli absencje w drużynie Wybrzeża się utrzymają, zakładamy nawet wyższą wygraną. Nasz typ to 39:24.

Orlen Wisła Płock - Torus Wybrzeże Gdańsk. Transmisja

Spotkanie pomiędzy Orlen Wisłą Płock, a Torus Wybrzeżem Gdańsk odbędzie się w najbliższy czwartek, to jest 10 lutego o godzinie 18:00 w Orlen Arenie. Jeśli z jakiegoś powodu nie będziecie mogli stawić się w płockiej hali, będziecie mogli obejrzeć transmisję z tego spotkania przez portal emocje.tv.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto