Wąż na terenie salonu samochodowego w Płocku
W sobotę, 8 października, około godziny 9:30, do dyżurnego straży miejskiej w Płocku wpłynęło zgłoszenie z jednego z lokalnych salonów samochodowych. Zgodnie z informacją w słuchawce, na terenie salonu znajdować miał się ogromny wąż. Po przybyciu patrolu na miejsce, okazało się, że w budynku rzeczywiście grasuje wąż.
Gad ukrywał się pomiędzy salonowymi szafami. Mundurowi od razu wzięli się do pracy i sprawnie odłowili gada. Jak się okazało, obawy i lęki pracowników były zbędne. Zwierzę, chociaż było sporych rozmiarów, było niegroźne - w rękach strażników znalazł się zaskroniec. Funkcjonariusze wypuścili go do naturalnego środowiska.
Przypominamy, aby w podobnych przypadkach nie reagować na własną rękę, tylko natychmiast informować o problemie Straż Miejską. Nie zawsze mamy pewność jak konkretny zwierzak zareaguje w sytuacji zagrożenia. - ostrzegają strażnicy.
Nie była to jedyna interwencja funkcjonariuszy w miniony weekend. Nieco później, bo chwilę po godzinie 12:00, do dyżurnego wpłynęło zgłoszenie przestraszonej kobiety, która w pomieszczeniach biblioteki znalazła modliszkę. To zwierzę również zabrał patrol i wypuścił do jej naturalnego środowiska. Było to o tyle istotne, ponieważ modliszki są objęte ścisłą ochroną i nie można ich zabijać. Strażnicy musieli interweniować również w sprawie kotów - większych i mniejszych. Matka czterech kociąt została potrącona na ulicy Otolińskiej - również w sobotę.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?