Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warsaw Spartans znów wyraźnie lepsi od Mustangs Płock

Redakcja
materiały prasowe
W rozegranym w sobotę 26 meczu 5. kolejki PLFA I Warsaw Spartans pokonali Mustangs Płock 42:7. Drużyna ze stolicy wygrała trzeci mecz w tym sezonie i umocniła się na pozycji lidera Grupy Północnej PLFA I. Mustangi przegrały po raz drugi. 8. w historii potyczka Spartan z Mustangami od początku została zdominowana przez drużynę ze stolicy. Defensywa warszawian kontrolowała przebieg gry. W całym meczu pozwoliła rywalom tylko raz zbliżyć się do swojego pola punktowego.

Pierwszy cios goście zadali jeszcze w pierwszej kwarcie, gdy podanie J Lunda złapał młody skrzydłowy Sebastian Koczyk. Po rozpoczęciu drugiej kwarty gospodarze odpowiedzieli najładniejszą akcją meczu, gdy 56-jardowy bieg w pole punktowe rywali wykonał running back Witold Szpotański. Jak się okazało później była ostatnia akcja punktowa płocczan w tym starciu. Maszyna ofensywna Spartan rozpędziła się jeszcze przed przerwą. Touchdowny zdobyli Tomasz Ochnio i Hubert Rokita. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy skutecznym kopnięcie z pola popisał się Dariusz Marczak i po 24 minutach efektywnego czasu gry warszawianie prowadzili 16 punktami.

Czytaj także: Futbol amerykański w wydaniu Polaków - czym to się je? [WIDEO]

W drugiej połowie trener Spartan Roman Picheta pozwolił zagrać wielu zmiennikom. Jednak dwa z trzech przyłożeń warszawian w ostatnich dwóch kwartach, po ładnych akcjach biegowych, zdobył weteran Maciej Pobudkiewicz. Ozdobą ostatniej części gry było podanie na touchdown Tomasza Znidericza do pierwszoroczniaka Patryka Grabarczyka. Spartanie mogli celebrować 5. z rzędu, a 7. w dotychczasowych 8 meczach triumf nad Mustangami. Dodatkowo, drużyna ze stolicy przedłużyła do 11 serię zwycięstw.

- Mustangi niczym nas dziś nie zaskoczyły. Widzieliśmy różnicę w ich grze, ale nie było to nic na co nie bylibyśmy przygotowani. Widać, że trener James Deacon dopiero zaczął ulepszać grę naszych dzisiejszych rywali. Wierzę, że pomoże im rozwinąć się tak, jak uczynił do dla nas kilka lat temu - skomentował Tomasz Piskała, linebacker Spartans. - W tym meczu pokazaliśmy naszą moc ofensywną. Wypunktowaliśmy płocczan świetnie przeplatanymi zagraniami podaniowymi i biegowymi. Bardzo cieszy, że nowi zawodnicy też zaczynają stanowić o sile ataku. Na wyróżnienie zasłużyli running back Konrad Foryś, skrzydłowy Patryk Grabarczyk i rozgrywający Tomasz Znidericz - dodał Piskała.

Czytaj także: Remis na pożegnanie z I ligą. Czas na rozliczenia

- Dzisiejszy mecz był bardziej wyrównany niż wskazuje na to wynik. Trzeba oddać Spartanom, że maja bardzo dobrą i poukładaną drużynę. My jesteśmy w trakcie przebudowy. Kilka tygodni temu do sztabu szkoleniowego dołączyli James Deacon i Krzysztof Gajewski. Połowę naszego składu stanowią doświadczeni zawodnicy i przestawienie się na nowy styl gry wymaga czasu – powiedział Jarosław Garwacki, kapitan Mustangów Płock. - Po meczu czujemy niedosyt, gdyż przegraliśmy wysoko z drużyną, z którą mamy boiskowe porachunki. Teraz przed nami mecz z białostockimi Lowlanders których styl gry nam odpowiada. Wierzę, że już ten mecz udowodni, że zmierzamy w dobrą stronę - dodał Garwacki.

Najlepszym zawodnikiem w ataku Spartan był Sebastian Koczyk, który regularnie łapał podania. W obronie szalał Mikołaj Pawlaczek, który, między innymi, aż trzykrotnie powalił rozgrywającego gospodarzy przed linią wznowienia akcji. W szeregach Mustangów wyróżnił się będący w znakomitej formie Paweł Kosiński. Brylował on w obronie, ale też bardzo dobrze zagrał w ataku na pozycji fullbacka. Dobry występ zaliczył też running back Witold Szpotański. Na ligową murawę Mustangi wybiegną ponownie 9 czerwca, gdy podejmą Lowlanders Białystok. Dzień później, 10 czerwca Spartanie, na wyjeździe zmierzą się z Husarią Szczecin.

Mustangs Płock - Warsaw Spartans 7:42 (0:7, 7:16, 0:6, 0:13)

I kwarta
0:7 przyłożenie Sebastiana Koczyka po 23-jardowej akcji po podaniu J Lunda (podwyższenie za jeden punkt Dariusz Marczak)

II kwarta
7:7 przyłożenie Witolda Szpotańskiego po 56-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Gabriel Dunajewski)

7:13 przyłożenie Tomasza Ochnio po 4-jardowej akcji po podaniu J Lunda

7:20 przyłożenie Huberta Rokity po 2-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Dariusz Marczak)

7:23 19-jardowe kopnięcie z pola Dariusza Marczaka

III kwarta
7:29 przyłożenie Macieja Pobudkiewicza po 15-jardowej akcji biegowej

IV kwarta
7:35 przyłożenie Patryka Grabarczyka po 50-jardowej akcji po podaniu Tomasza Znidericza

7:42 przyłożenie Macieja Pobudkiewicza po 64-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Dariusz Marczak)

Mecz obejrzało 350 widzów.

Codziennie najświeższe informacje z Płocka na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto