Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mustangi przegrały u siebie z Lowlanders Białystok

Biuro prasowe PLFA
materiały prasowe
W rozegranym w sobotę 9 czerwca meczu 6. kolejki PLFA I drużyna Lowlanders Białystok wygrała na wyjeździe z Mustangs Płock 27:20. Było to trzecie zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach drużyny z Podlasia. Mustangi przegrały trzeci raz.

Pierwsza połowa meczu należała zdecydowanie do białostoczan, którzy kontrolowali przebieg gry bardzo skutecznie broniąc, przede wszystkim przeciw podaniom. Na prowadzenie gości wyprowadził będący ostatnio w wyśmienitej formie rozgrywający Damian Kołpak. Jego 20-jarodwy bieg był ozdobą otwierającej mecz kwarty. W drugiej części gry Lowlanders zaskoczyli gospodarzy zmyłkową zagrywką. W czwartej próbie, gdy do pola punktowego rywali pozostawały tylko trzy jardy goście ustawili się w formacji wskazującej na kopnięcie za trzy punkty. Wprowadzoną do gry piłkę złapał Michał Maksimowicz i przy biernej asyście zdezorientowanych Mustangów podał do Tomasza Żukowskiego. Dzięki skutecznemu podwyższeniu za jeden punkt białostoczanie prowadzili do przerwy 13:0.

Czytaj także: Krzysztof Dmoszyński odwołany z funkcji prezesa Wisły

Po przerwie obraz gry uległ diametralnej zmianie. Z zagrania na zagranie ofensywa gospodarzy grała coraz lepiej. Mustangi rozpoczęły kontrofensywę od przyłożenia Marcina Malesy. Po skutecznym podwyższeniu za jeden w wykonaniu Gabriela Dunajewskiego prowadzenie Lowlanders stopniało do zaledwie 6 punktów. Wtedy kolejnym skutecznym biegiem popisał się Kołpak i gospodarze znów potrzebowali dwóch przyłożeń by prowadzić w meczu. Jeszcze przed końcem trzeciej kwarty w pole punktowe wbiegł, wcześniej popisujący się świetnymi sprintami, nowy rozgrywający płocczan Zachary Hoffman. Przed ostatnią kwartą gospodarze przegrywali raptem 7 punktami. Bohaterem kolejne akcji, która zmieniła wynik był ten sam gracz. Tym razem 3-jardowy bieg Amerykanina pozwolił doprowadzić Mustangom do remisu.

Atak białostoczan miał jednak w zanadrzu jeszcze jedną dobrą serię. Ponownie bohaterem był Kołpak, który zdobył swój trzeci tego dnia touchdown po akcji biegowej. Na około minutę przed końcem meczu Lowlanders prowadzili jednym przyłożeniem. Desperackie próby gospodarzy zdały się na nic. W ostatniej akcji meczu, tuż przed polem punktowym rywali piłkę po podaniu Hoffmana przechwycił Maciej Maksimowicz. Drugą połowę Mustangs wygrali 20:13, ale w całym meczu triumfowali Lowlanders 27:20.

Co ciekawe w całym starciu rozgrywający obu drużyn zdobyli łącznie pięć ze wszystkich siedmiu przyłożeń. Trzy razy w pole punktowe wbiegł Kołpak, dwa Hoffman. Dzięki wygranej Lowlanders umocnili się na drugim miejscu tabeli Grupy Północnej PLFA I i potrzebują tylko jednego zwycięstwa by awansować do play-off. Sytuacja Mustangów jest dużo trudniejsza. Płocczanie muszą liczyć na porażkę białostoczan w starciu z Warsaw Spartans. Dodatkowo, gospodarze sobotniego meczu muszą pokonać Husarię Szczecin i wygrać przynajmniej 7 punktami w wyjazdowym starciu rewanżowym z Lowlanders, które zaplanowane jest na 7 lipca.

Czytaj także: Dziewczęta z Płocka trzecie w Polsce w Energa Basket Cup

- Odnieśliśmy dziś bardzo ważny triumf, ale było bardzo trudno. To był chyba najcięższy mecz w naszej historii. Mustangi grają bardzo twardy futbol. W drugiej połowie zaczęło im wychodzić praktycznie wszystko, jednak udało nam się zadać decydujący cios końcówce i zbliżyć się do awansu do play-off - skomentował Rafał Bierć, prezes Lowlanders Białystok.

- W pierwszej połowie zabrakło nam koncentracji i motywacji. Trochę też nie jesteśmy ograni z nowym rozgrywającym. W ostatnich dwóch kwartach zagraliśmy dużo lepiej. Czekamy teraz rewanż w Białymstoku i rozstrzygnięcie meczu Lowlanders - Spartans. Liczymy, że uda nam się awansować z drugiego miejsca do play-off - powiedział po meczu Paweł Chlebny, rzecznik prasowy Mustangs Płock.

Najlepszym zawodnikiem Mustangów był Zachary Hoffman. Dobrze zagrali też skrzydłowi Krzysztof Siudziński, Damian Gujgo i Damian Łebkowski oraz running backowie Łukasz Pietrzak i Marcin Malesa. W szeregach Lowlanders pierwszoplanową rolę odegrał Damian Kołpak. W świetnie dysponowanej, szczególnie w pierwszej połowie, formacji obrony najlepszym graczem był cornerback Maciej Maksimowicz.

Kolejny mecz ligowy Mustangi rozegrają 24 czerwca, gdy na własnym boisku podejmą Husarię Szczecin. Dzień wcześniej, 23 czerwca Lowlanders zagrają na wyjeździe z liderem Grupy Północnej PLFA I - Warsaw Spartans.

Mustangs Płock - Lowlanders Białystok 20:27 (0:6, 0:7, 13:7, 7:7)
I kwarta
0:6 przyłożenie Damiana Kołpaka po 20-jardowej akcji biegowej

II kwarta
0:13 przyłożenie Tomasza Żukowskiego po 3-jardowej akcji po podaniu Michała Maksimowicza (podwyższenie za jeden punkt Artur Zalewski)

III kwarta
7:13 przyłożenie Marcina Malesy po 2-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Gabriel Dunajewski)
7:20 przyłożenie Damian Kołpaka po 3-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Artur Zalewski)
13:20 przyłożenie Zachary’ego Hoffmana po 5-jardowej akcji biegowej

IV kwarta
20:20 przyłożenie Zachary’ego Hoffmana po 3-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Gabriel Dunajewski)
20:27 przyłożenie Damian Kołpaka po 10-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Artur Zalewski)

Mecz obejrzało 150 widzów.

http://plock.naszemiasto.pl/galeria/zdjecia/1425303,dziewczeta-z-plocka-trzecie-w-polsce-w-energa-basket-cup,galeria,id,t,tm.html?kategoria=667#c18cb22377cdbc9d,1,3,60

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto