Płocczanki wygrały mecz w ostatniej kwarcie

Pierwsze punkty w meczu zdobyła dla MON-POLu Aleksandra Krzysztofik. Potem do głosu doszły szczecinianki i to one objęły prowadzenie. Kwarta była dość wyrównana, ale to Wilki Morskie wygrały ją 20:15. Drugą część meczu płocczanki zaczęły dość nerwowo, co skutecznie uniemożliwiało im dogonienie rywalek. Końca kwarty była bardzo emocjonująca. Na 180 sekund przed jej końcem przyjezdne prowadziły dziewięcioma punktami. Zawodniczki MON-POLu umiały jednak zniwelować tę stratę i nawet wyjść na prowadzenie 14:12. Pozwoliło to nieco podgonić wynik całego meczu.

Czytaj także: Koszykarki z Pabianic pokazały płocczankom miejsce w szeregu

Trzecia kwarta to jeszcze większe emocje i walka dosłownie kosz za kosz. Nawet jeśli któraś z drużyn odskakiwała na kilka punktów, to przewaga momentalnie topniała. Ostatecznie to MON-POL wygrał jednym punktem, a w całym meczu szczecinianki prowadziły już tylko dwa oczkami. Ostatnią odsłonę świetnie zaczęły Wilki Morskie. Rzut za trzy punkty Jagody Oses dał przyjezdnym chwilę spokoju. Okazało się jednak, że były to miłe złego początki. Szczecinianki opanowała dziwan niemoc i przez kilka minut nie mogły zdobyć kolejnych punktów. Płocczanki wykorzystały to i zdobyły 12 punktów, co pozwoliło im objąć prowadzenie 55:48. Do końca meczu rywalki zdołały zdobyć jeszcze dziewięć punktów, ale MON-POL nie dał już sobie wydrzeć zwycięstwa.

Najskuteczniejsza w szeregach MON-POLu była Iwona Szarzyńska, która rzuciła 21 punktów. 19 oczek zdobyła Sylwia Janas, która zanotowała też 11 zbiórek.

Mon-Pol Płock – King Wilki Morskie Szczecin 63:59 (15:20, 14:12, 14:13, 20:14)
Mon-Pol: Janas 19, Szarzyńska 21, Maj 12, Morawiec 9, Krzysztofik 2, Sikorska
Wilki Morskie: Gajdosz 6, Sosnowska 21, Stasiuk 10, Maruszczak 2, Giedrojć 6, Buszta 4, Oses 8, Malczewska 2