Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Płockie Stowarzyszenie Sympatyków Piłki Ręcznej zabrało głos w sprawie konfliktu

Redakcja
materiały prasowe
Konflikt między prezesem SPR Wisła Płock, a częścią kibiców odbił się w mediach szerokim echem w mediach. Ten sezon jest dla "nafciarzy" bardzo ciężki, ale także bardzo ważny. Wszelakie kłótnie na pewno nie pomogą drużynie. Pod koniec zeszłego tygodnia głos w sprawie zajść w Kielcach zabrało także Płockie Stowarzyszenie Sympatyków Piłki Ręcznej. Poniżej prezentujemy jego treść.

W nawiązaniu do incydentu, który miał miejsce pod halą w Kielcach oraz wywiadem Prezesa SPR Wisła Płock S.A. na stronie klubowej, jak i w lokalnej prasie, Zarząd Płockiego Stowarzyszenia Sympatyków Piłki Ręcznej, chciałby odnieść się do zaistniałej sytuacji.

Jak każdy widzi, forma naszego zespołu od początku roku nie jest najlepsza, a sytuacja, która wydarzyła się pod Halą Legionów, po sobotnim spotkaniu w Kielcach, nigdy nie powinna się wydarzyć. Na dodatek dwa dni później, na stronie oficjalnej klubu i w prasie, ukazał się wywiad z Prezesem SPR Wisła Płock S.A., który jeszcze bardziej rozgrzał środowisko kibiców piłki ręcznej. Opisane tam sytuacje związane z "19 - latkiem" są w naszej ocenie nieprawdziwe i nie przystoją Prezesowi Klubu. Dodatkowo sprzeczności w postaci wypowiedzi trenerów i włodarzy klubu typu: "nie jest źle", "nie wiemy co się dzieje", a po sobotnim meczu w Kielcach "wiemy co sie dzieje i rozwiążemy tą sytuację" są bardzo niepokojące. To wszystko wraz z nerwowym zachowaniem Prezesa Klubu po meczu w Kielcach (kolejnym zresztą), doprowadziło już nie tylko do konfliktu na linii Prezes-Kibice, ale także obserwując fora internetowe, na linii kibice-kibice. Zastanawiamy się czy zaistniała sytuacja była celową grą, by odwrócić uwagę kibiców od spraw najistotniejszych, czyli wyników osiąganych przez nasz zespół, czy w co mocno wierzymy, była kumulacją napiętrzonych emocji z obu stron po kolejnym nieudanym spotkaniu Wiślaków?

Czytaj także: Andrzej Miszczyński idzie na wojnę z kibicami?

Każdy, kto oczekuje szacunku od kibiców sam ma obowiązek ich szanować, a tymczasem pod halą w Kielcach miało miejsce ubliżanie, straszenie i górnolotny ton skierowany w stronę fanów Wisły. Może dialog z kibicami, szczególnie teraz, kiedy zespół jest w dołku, choć w małym stopniu złagodzi ich niepokój? W jaki sposób wytłumaczy Pan zawodnikom, że zostaną pozbawieni dopingu, bądź jego moc może znacznie odbiegać od dotychczasowej, w najbliższych, kluczowych dla zespołu spotkaniach? Stowarzyszenie, jako organizator wyjazdów kibiców na mecze Wiślaków zastanawia się również jak ma rozumieć słowa Prezesa wypowiedziane po meczu pod Halą Legionów, że "jak wam się nie podoba to nie musicie jeździć"?

Pomimo niezadowolenia z dotychczasowych działań sztabu szkoleniowego, jakie płyną do nas z różnych środowisk, zgadzamy się, że z wszelkimi ruchami kadrowymi Zarządu Klubu w tym zakresie powinien poczekać do zakończenia sezonu. Żeby uciąć wszelkie spekulacje, tym oświadczeniem nie chcemy także odwoływać Prezesa Miszczyńskiego. Apelujemy jednak do klubowego sternika o jak najszybsze rozwiązanie powyższego problemu i podjęcie rozmów z kibicami, którzy po sobotnim incydencie w Kielcach czują się dotknięci.

Czytaj także: Piłkarze ręczni Wisły wygrali z Mariborem i zachowali szanse na awans

Szanując decyzję części kibiców o zaprzestaniu zorganizowanego dopingu, a mając na względzie dobro drużyny, wierzymy, że w niedługim czasie znajdą się osoby, które ich zastąpią na meczach w Orlen Arenie, aby sytuacja, która miała miejsce podczas spotkania z Zagłębiem Lubin nigdy więcej się nie powtórzyła. W związku z tym, że wielokrotnie i z reguły anonimowo podważana była osoba i sposób prowadzenia dopingu przez naszego młynowego, zapraszamy do bardziej odważnych niż forum internetowe działań, mających na celu wskrzeszenie, bądź podniesienie, jakości dopingu. Osoby krytykujące komunikację prowadzącego doping z resztą fanów na sektorze w Kielcach, muszą wiedzieć, że wszelkie próby wzmocnienia dopingu poprzez lepszej jakości sprzęt nagłaśniający, czy zrobienie oprawy meczowej, niesie za sobą duże koszty, na które ani osoby organizujące doping jak i Stowarzyszenie nie jest w stanie sobie od ręki pozwolić. Dziękując Damianowi za wkład włożony w dotychczasową organizację dopingu, wierzymy, że podczas jutrzejszego spotkania kibiców znajdą się osoby, które choć w części będą potrafiły do zastąpić. Ze swej strony zapewniamy wszelką pomoc jaka będzie potrzebna do tego, by w najbliższą sobotę z sektora G ponownie popłynął doping w Orlen Arenie.

Zarząd Płockiego Stowarzyszenia Sympatyków Piłki Ręcznej

źródło: psspr.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto