Spokojna zima Wisły
Największym atutem zimowych przygotowań zespołu Macieja Bartoszka jest zdecydowanie spokój w ruchach kadrowych. W drużynie nie zaszły żadne znaczące zmiany. Z zespołu na wypożyczenia odeszło dwóch młodzieżowców - Dawid Kocyła i Dawid Krzyżański powędrowali odpowiednio do Bruk-Betu Termaliki Nieciecza i Wigier Suwałki. Trudno mówić, by był to znaczący cios i osłabienie dla naszego zespołu. Były to ruchy skierowane pod rozwój tych młodych zawodników, którzy nie mieli możliwości grania w pierwszym zespole, a zwłaszcza Dawid Krzyżański, który dopiero wchodzi do seniorskiej piłki. Jeśli chodzi o ruchy w drugą stronę, do Wisły, również na zasadzie wypożyczenia, dołączył Adam Chrzanowski z włoskiego Pordenone Calcio. Młody obrońca z miejsca pokazał, że może być realnym wzmocnieniem w kontekście walki o wyjściowych skład i z Damianem Michalskim tworzył dobry duet stoperów do tego stopnia, że czasami trudno było uwierzyć, że rozgrywają ze sobą pierwsze mecze. Chrzanowski zresztą, prawdopodobnie, zastąpi Michalskiego w meczu z Radomiakiem i obok Jakuba Rzeźniczaka wybiegnie w pierwszej jedenastce, bo nasz podstawowy obrońca będzie musiał pauzować za czwartą żółtą kartkę. Wokół drużyny było również nieco szumu w kontekście innych nazwisk. Mówiło się o przyjściu Omrana Haydary'ego z Lechii Gdańsk czy odejściu Damiana Rasaka do Wisły Kraków, ale prawdopodobnie były to tylko spekulacje i żaden z tych ruchów nie dojdzie do skutku.
Nafciarze do rundy wiosennej początkowo przygotowywali się na swoich obiektach, a później udali się do tureckiego Belek, gdzie rozegrali cztery sparingi. Później, już w Płocku, rozegrali jeszcze piątą grę. Bilans tych meczów nie jest może najkorzystniejszy - cztery remisy i porażka - ale nie o wyniki chodzi przecież w sparingach. Wiślacy, zwłaszcza w meczach z rosyjskim Rubinem Kazań i bułgarskim Łudogorcem Razgard, pokazali, że potrafią operować piłką i sprawić sporo problemów wyżej notowanym rywalom. Oby udało im się to przekuć na ligowe zmagania, bo jakości naszym zawodnikom z pewnością nie brakuje, czego najlepszym dowodem były piękne bramki.
Wyniki sparingów:
Cieszy fakt, że do pierwszego meczu Wiślacy będą mogli podejść praktycznie w optymalnym składzie. Poza wspomnianym Damianem Michalskim, wszyscy zawodnicy są gotowi do gry i będą mogli wystąpić w poniedziałkowym meczu. Wszystko zatem w ich nogach i w głowie Macieja Bartoszka!
W Radomiu więcej niepokojów
W przypadku zmian w zespole, nasz najbliższy rywal również nie poczynił wielkich zmian, chociaż w ich przypadku możemy mówić o delikatnym spadku jakościowym. Z zespołu odeszło trzech zawodników - Mateusz Grudziński, Michał Kaput i Miłosz Kozak. Grudzińskiego nie należy uważać za żadną stratę, ponieważ młody zawodnik nie otrzymał szansy występu w Radomiu i wrócił do Legii Warszawa, z której był wypożyczony. Miłosz Kozak był już jakąś charakterystyczną postacią i rozegrał dziesięć spotkań jesienią, ale najbardziej widoczny powinien być i tak brak Michała Kaputa, którego można było uznawać za mózg zespołu. Zresztą, jego umiejętności zostały należycie docenione, bo zapracował sobie na transfer do Piasta Gliwice. Do klubu w tym okresie dołączył z kolei tylko Dawid Olejarka na zasadzie wypożyczenia, i chociaż należy to uznać za dobry ruch, bo młody zawodnik był czołowym zawodnikiem Stali Rzeszów, to jednak przeskok z II ligi do PKO Ekstraklasy może okazać się bardzo trudny i nie wiadomo jak młodzieżowiec poradzi sobie na tym poziomie. Bardzo możliwe jest, że do zespołu dołączą jeszcze Daniel Łukasik i Jô Santos, ale tutaj też nie powinniśmy się niczego obawiać. Łukasik w Turcji rozegrał jedno spotkanie jesienią, a Brazylijczyk grał w lidze Bahrajnu. Poza tym, nawet jeśli dojdzie do tych transferów, to trudno oczekiwać, by wydarzyło się to przed meczem z Wisłą, a niewykluczone są również ruchy w drugą stronę - z klubem pożegnać się mogą Raphael Rossi i Rhuan.
Jeśli w przypadku Wisły mówiliśmy o średnim okresie sparingowym, to chyba jeszcze gorzej należałoby ocenić wynik radomian w testmeczach. W pięciu meczach, co prawda, wygrali raz, ale odnieśli też trzy porażki, mierząc się, prawdopodobnie z gorszymi rywalami niż Wisła. Nie śledziliśmy jednak na żywo żadnego z tych meczów, dlatego też trudno nam coś więcej powiedzieć.
Wyniki sparingów:
- Radomiak Radom - FK TSC Bačka Topola - 2:1
- Radomiak Radom - MTK Budapeszt - 2:3
- Radomiak Radom - FC Hradec Králové - 1:2
- Radomiak Radom - Metalist Charków - 1:1
- Radomiak Radom - Legia Warszawa - 0:4
Radomiak w meczu z Wisłą nie będzie miał żadnego piłkarza pauzującego za kartki, ale jak podaje Szymon Janczyk - niedostępnych będzie dwóch piłkarzy, którzy doznali kontuzji. Są to Filipe Nascimento i Dawid Olejarka, zatem w przypadku sytuacji kadrowej nieco na plus możemy ocenić tę naszego zespołu.
W Płocku byliśmy lepsi
Będzie to rewanżowe spotkanie pomiędzy tymi zespołami. Pierwszy raz rywalizowaliśmy ze sobą na początku sierpnia w ramach 3. kolejki. Do tego meczu wówczas oba zespoły podchodziły w zupełnie innych nastrojach. Radomiak, jako beniaminek, zremisował 0:0 na wyjeździe z Lechem Poznań, a następnie wygrał u siebie 3:1 z Legią Warszawa. Wisła natomiast przystępowała do spotkania z zerowym dorobkiem punktowym, a nawet bez strzelonej bramki po porażkach 0:1 z Legią Warszawa i Lechią Gdańsk. Mimo tego, mecz stał na bardzo wyrównanym poziomie, zwlaszcza w pierwszej połowie, będąc bardzo szybkim i zaciętym. Jedynego gola, na wagę zwycięstwa, zdobył Marko Kolar. W 20. minucie Rafał Wolski dziubnął piłkę spod nóg defensora Radomiaka i ta trafiła do Mateusza Szwocha, który wypuścił naszego napastnika, a Chorwat, odrobinę na raty, pokonał bramkarza rywali. Było to nasze pierwsze zwycięstwo w tym sezonie i początek wspaniałej przygody na stadionie przy Łukasiewicza. Czego zatem możemy spodziewać się po najbliższym spotkaniu? Pierwsze kolejki po dłuższej przerwie zawsze są trudne do typowania, ale mamy swoje przypuszczenia. Bardzo dobrze oceniamy pracę naszego zespołu oraz styl podczas meczów sparingowych. Na plus również są stabilność i sytuacja kadrowa przed spotkaniem. Radomiak miał trochę problemów, a i w sparingach, wydaje się, że nie pokazał niczego doskonałego. Naszym zdaniem ten mecz również będzie bardzo wyrównany i będzie kręcił się w okolicach remisu, ale ostatecznie ponownie Wisła wygra 1:0.
Radomiak Radom - Wisła Płock. Transmisja
Mecz Radomiak Radom - Wisła Płock już w najbliższy poniedziałek. 7 lutego o godzinie 18:00 rozbrzmi pierwszy gwizdek na stadionie w Radomiu. Jeśli nie możecie oglądać rywalizacji prosto z trybun, transmisję obejrzycie na kanale Canal+ Sport
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
