Orlen Wisła Płock. Marcel Sroczyk zawodnikiem Wisły! Kim jest nowy skrzydłowy Nafciarzy?

Marcel Sroczyk został nowym zawodnikiem Orlen Wisły Płock. Skrzydłowy dołączy do naszego zespołu od nowego sezonu. Podpisał z płockim klubem dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne 24 miesiące.

Marcel Sroczyk urodził się 17 maja 1998 roku. Występujący na pozycji lewoskrzydłowego zawodnik mierzy 183 centymetry wzrostu i niemal przez całą swoją karierę związany był z Zagłębiem Lubin. W piłkę ręczną zaczął grać w wieku 13 lat, gdy trafił do Zespołu Szkół Sportowych w Lubinie. Tam też się ogrywał, aż do momentu ukończenia liceum sportowego. Wówczas trafił na wypożyczenie do pierwszoligowego AZS-u Zielona Góra, w którym, w sezonie 2017/18 zanotował 15 meczów i zdobył 51 bramek. W tych samych rozgrywkach wrócił jeszcze do Lubina na decydujące mecze i zagrał w dziesięciu spotkaniach, wpisując się na listę strzelców 26 razy. Przez następne cztery lata był już etatowy zawodnikiem Superligi. Nieco mniej występów zanotował w ubiegłym sezonie, gdy przechodził kontuzję. Poza tym w poszczególnych sezonach zaliczył następujące liczby:

• 2018/19 - 96 bramek na 142 rzuty - 68% skuteczności
• 2019/20 - 67 bramek na 106 rzutów - 63% skuteczności (sezon skrócony przez pandemię)
• 2020/21 - 21 bramek na 36 rzutów - 58% skuteczności (kontuzja)
• 2021/22 - 60 bramek na 78 rzutów - 77% skuteczności (stan na 24 marca 2022)

Marcel Sroczyk ponadto od 2019 roku niemal regularnie powoływany był do kadry B reprezentacji Polski, a jesienią znalazł się na liście rezerwowej pierwszej reprezentacji na jedno ze zgrupowań. Ostatecznie jednak na kadrę się nie udał, ale pozostaje w kręgu zainteresowań Patryka Rombla.

Jak się domyślamy, nasz nowy lewoskrzydłowy ma zastąpić w drużynie Mikołaja Czaplińskiego, który powędruje na wypożyczenie do Hiszpanii. Czy okaże się to być dobrą decyzją? Być może jest to spowodowane zabiegiem długofalowym i w sezonie 2022/23 to właśnie ta dwójka będzie tworzyć duet naszych zawodników na tej pozycji, a pion sportowy Wisły nie chciał, by któryś z nich tracił na rozwoju poprzez bezczynne siedzenie na ławce przez cały sezon? W takim wypadku powinna to być bardzo dobra decyzja, a samemu Marcelowi życzymy powodzenia w niebiesko-biało-niebieskich barwach!