Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wysoka porażka Niepasteryzowanych z liderem rozgrywek

Redakcja
Tym razem rywalem Niepasteryzowanych był lider rozgrywek – drużyna Tysiąclecia. Poprzeczka postawiona była maksymalnie wysoko, praktycznie nie do przeskoczenia, chyba żeby skakał sam Artur Partyka… Nasi zawodnicy dzielnie walczyli z wyżej notowanym rywalem i trzeba przyznać, że trochę napędzili mu stracha.

Cały mecz został potraktowany bardzo poważnie, a ambicji i woli walki obu drużynom nie brakowało do końcowego gwizdka. Po faworytach widać było zaskoczenie, kiedy do przerwy prowadzili jedynie dwoma bramkami, a sprawa zwycięstwa pozostawała ciągle otwarta. Niepasteryzowani walczyli na tyle na, ile starczyło im sił. Z reguły staramy się nie wyróżniać nikogo z drużyny, ale tym razem po prostu musimy, ponieważ jeden z nich- Malinowski, przechodził sam siebie, był po prostu nie do przejścia w obronie. Popularny „Maniek” zagrał niesamowite zawody.

Na wyróżnienie zasługuje także Garwacki, dziś nie strzelił gola, ale za to dwoił się i troił. Było go pełno na całym boisku, mimo iż z założenia grał w ataku… To właśnie między innymi dzięki jego kondycji mecz nabrał dziwnego zwrotu. Zdziwieni byli wszyscy, gdyż waleczność Niepasteryzowanych sprawiła, że do remisu brakowało różnicy jednej bramki. 20 minut do końca spotkania gospodarze przegrywali 6:7. Pachniało sensacją, ale tylko przez pięć minut. Braki kondycyjne i średnia wieku drużyny sprawiła, iż taki stan rzeczy nie mógł trwać długo. Bardziej wybiegani goście stopniowo zwiększali swoje prowadzenie, a w ogólnym rozrachunku wygrali 15:7, chociaż wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania. Inną z przyczyn porażki, było seryjne marnowanie sytuacji bramkowych. - Mimo , iż strzeliłem hattricka, nie jestem zadowolony ze swojej skuteczności- stwierdził Rogala. Ta wypowiedź odzwierciedla to co działo się na boisku.

Czytaj także: Optiserwis sponsorem Niepasteryzowanych

Ciekawostką jest fakt, że mimo drugiej z rzędu nieobecności Incognito, pozostaje on ciągle najlepszym strzelcem „Piwoszy”, ale jak dodaje Milewski „taki stan rzeczy nie potrwa długo!”

Warty podkreślenia jest fakt, iż całe spotkanie przebiegało w bardzo przyjemnej atmosferze. Niepasteryzowani przestrzegają czytelników przed plagą komarów, których na dzisiejszym meczu było nie do zliczenia.

Kolejnym rywalem Niepasteryzowanych będzie drużyna Molesta, którą nasza drużyna zwyciężyła na jesieni 9:4 Przygotowując się do tego meczu, Niepasteryzowani w poniedziałek udadzą się na podróż do Łowicza, gdzie zagrają z tamtejszą Bzurą.

Niepasteryzowani Płock – Tysiąclecia 7:15 (3:5)
Bramki: Rogala x3, Milewski x2, Rudziński, Jankowski
Skład: Przybyliński, Rudziński, Kaniewski, Jankowski, Malinowski, Milewski, Samson, Garwacki, Rogala

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto